poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Ile można zarobić na stronie internetowej?

Zarabianie pieniędzy na blogach i innych serwisach w internecie nie jest już niczym niespotykanym w naszym kraju. Coraz więcej osób ceniących sobie spokój i tryb pracy w domu, decyduje się na ten sposób zarabiania pieniędzy. Ile jednak można zarobić na stronie internetowej i ile pracy to kosztuje?

Już dawno nie wierzę w poradniki o łatwym zarabianiu pieniędzy na stronach internetowych. Choć działam w branży finansowej, gdzie zarobki z reklam na stronach internetowych nalezą do najwyższych, to zdaję sobie sprawę jak trudne i wyczerpujące może być czasem monetyzowanie stron internetowych.

Zarobki na serwisach finansowych, podróżniczych, blogach i portalach z informacjami spadają od kilku lat, ale wciąż dla każdego znajdzie się jakaś "nisza", czyli dziedzina w której będzie mógł zarobić, opisując swoje przeżycia, doświadczenia lub dzieląc się z czytelnikami swoimi poradami.

Jak najlepiej spieniężyć bloga i ile on zarobi?

Wcale nie najlepszą, ale z pewnością najszybszą metodą na zarobienie pieniędzy na stronie internetowej, jest przynoszący całkiem spore zarobki Adsense, czyli program realizowany przez Google. Wyświetla on reklamy dopasowane tematycznie do treści naszej strony.

W przypadku stron o ogromnej popularności (co najmniej kilkaset tysięcy odwiedzin miesięcznie), nie jest żadnym problemem zarobienie na samym Adsense kilku tysięcy złotych. Oczywiście proces wstawiania reklam musi być przemyślany w taki sposób, by osiągały one wysoką konwersję, czyli by wysoki odsetek czytelników tak naprawdę kliknął w reklamę.

Małe blogi tez zarabiają.

Skoro czytasz ten artykuł, to z pewnością nie jesteś jeszcze rekinem internetu i zastanawiasz się w jaki sposób zarobić pieniądze na swojej małej stronie internetowej i przede wszystkim jakiego rzędu będą to pieniądze.

Odpowiedź jest prosta. Najszybszym i najwygodniejszym sposobem zarobienia na blogu jest wklejenie na niego reklam lub linków partnerskich w treści. Linki takie pozwalają na zarobek za każdym razem, gdy ktoś kliknie w link w treści któregoś z twoich artykułów. Sieci reklamowych oferujących taką funkcjonalność jest naprawdę wiele.

Klucz do sukcesu w internecie.

Absolutnym kluczem do sukcesu i zarobku na blogach jest ich reklama w internecie. Tylko blogi, które reklamują się w sieci mogą liczyć na sporą liczbę odwiedzających i tym samym na dużą liczbę kliknięć w reklamy. Pamiętaj jednak, że największą reklamą twojej witryny jest jej ciekawa treść. Nie próbuj więc reklamować słabej strony, która jest w 90% oklejona bannerami reklamowymi.

Dlaczego nie zarobisz w internecie korzystając tylko z darmowej wiedzy?

Mając dostęp do mnóstwa ogólnodostępnej w internecie darmowej wiedzy, wydaje się iż biznes w internecie nie wymaga pieniędzy. Brutalna prawda jest taka, że to co znajdziesz za darmo nie sprawi, że uda ci się osiągnąć sukces jako internetowy sprzedawca.

Darmowa wiedza i darmowe narzędzia są dobre tylko na początek. Aby zorientować się z grubsza jak to wszystko działa. Jeśli uznasz, że to ci się podoba, koniecznie sięgnij po więcej. Bez tego nie dojdziesz tam gdzie chcesz. Nie rozwiniesz swojej sprzedaży tak, jak tego pragniesz.

Szczególnie jeśli chodzi o dostęp do bezpłatnej wiedzy. Tego jest tyle w internecie, że bardzo łatwo możesz wpaść w pułapkę, że uznasz, że nie ma sensu płacić za więcej. Nic bardziej mylnego. Wszyscy sprzedawcy, których znam i którzy odniesli sukces w internecie, płacili za wiedzę.

To co jest za darmo nigdy nie zdradza najgłebszych i największych szczegółów.

Jeszcze ważniejsze jest to, że tego co jest za darmo, jest ogrom. Bardzo łatwo się w tym pogubić. Wiele rzeczy jest wyrwanych z kontekstu. Mnóstwo rzeczy jest niesprawdzonych. Cała masa informacji jest tylko powielona nieumiejętnie od innych. A wiesz jak działa głuchy telefon? Właśnie tak wygląda wiele internetowych stron. Jeden od drugiego coś zasłyszał, trzeci to podchwycił, a czwarty coś dodał i piąty zatytułował: “Największa rewelacja!”. A tak naprawdę to totalna bzdura. Ale ty tego nie wiesz. Masz to za darmo i cieszysz się, że nie musisz za to płacić.

Jeśli masz jeszcze wystarczająco samodyscypliny, wdrażasz to w życie. Ale okazuje się, że coś tu szwankuje i nie działa.

Zdaj sobie sprawę, że pierwsza rzecz jaką uzyskujesz, kiedy płacisz za wiedzę, jest to, że ją szanujesz. Wówczas poważnie podchodzisz do wykorzystania tego co dostajesz, a nie tylko do poznania.

Kiedy płacisz za wiedzę uzyskujesz nowe prawo. Prawo wymagać. Wymagać, aby ta wiedza była wartościowa. Osoba, która nie daje wszystkiego za darmo, bierze w tym momencie odpowiedzialnośc, jakiej nie mają ci, którzy dostarczaja tylko bezpłatnych informacji. Choć prawdą też jest, że nie każdy kto sprzedaje wiedzę w internecie robi wszystko, aby wziąć w pełni to zobowiązanie.

Mam nadzieję, że ty takim sprzedawcom nie będziesz. I niezależnie co sprzedajesz, zawsze bierz pełną odpowiedzialność na siebie. Oczywiście wymagaj też coś od klienta. Choćby to, żeby ci zapłacił. Wtedy też, będzie cię stać na coraz droższą wiedzę. A prawdą jest, że im ktoś więcej zarabia, tym więcej wydaje na dalszą wiedzę. Pamiętaj o tym.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, odwiedź stronę http://SprzedawcaInternetowy.pl, gdzie znajdziesz dużo wartościowych porad dla właścicieli firm i internetowych sprzedawców

Jak napisać e-book, który się sprzedaje?

Na zachodzie uczyniły już wielu ludzi milionerami, a dla jeszcze większej liczby osób stanowią główne lub dodatkowe źródło dochodów. Ta fala zbliża się do Polski!

Jak więc napisać ebooka, który będzie dla nas zarabiał?

Odpowiedź jest zaskakująco prosta!

Daj czytelnikom gotowe rozwiązania ich problemów.

Każdego dnia tysiace osób, zasiada przed swoimi komputerami w poszukiwaniu informacji. Ludzie chcą wiedzieć jak mogą w szybki sposób rozwiązać swoje problemy. Jedni szukaja skutecznej metody na zrzucenie zbędnych kilogramów, inni chcą poznać skuteczną metodę na rzucenie palenia, a jeszcze inni chcą się dowiedzieć, jak nauczyć swojego psa aportowania?

OK. Ale skąd mam wiedzieć jaki temat najlepiej się sprzeda!

No cóż, bedziesz musiał to sprawdzić. W tym celu najlepszym rozwiazaniem będzie regularne odwiedzanie forów internetowych.
Przez cały dzień, na niezliczonych tysiącach forów w sieci, ludzie ciagle pytają: Gdzie mogę znaleźć..? Jak..? Co jest potrzebne do..? Przejdź teraz do swoich ulubionych forów i sprawdź to. Skoncentruj się na najczęściej zadawanych pyaniach. Wybierz te, które mają jak najwięcej wyświetleń, a będzie bardzo prawdopodobne że znajdziesz odpowiedni temat, i to nie jeden.

Teraz pozostaje kwestia, gdzie wydać swojego ebooka, w wydawnictwie, czy też samemu?

Tutaj sprawa wygląda następująco, samodzielne wydanie ksiażki jest o wiele bardziej opłacalne, ale jeśli jest to twój pierwszy ebook, a Ty nie jesteś osoba rozpoznawaną w sieci - to raczej niewygenerujesz dużej srzedaży.

Dlaczego?

Ponieważ nikt Cię nie zna, nie wzbudzasz zaufania. Rozwiazaniem tutaj jest wydanie pierwszej publikacji w wydawnictwie. Ludzie ufają wydawnictwom, zobacz ile fanów posiadają Złote Myśli, Helion czy Dobry Ebook.

Ale to jeszcze nie wszystko co musisz wiedzieć. Jest tylko jeden ebook, który dostarcza jasnych wskazówek dotyczących badań, rozwoju i sprzedaży tych krótkich dokumentów PDF, a mianowicie Autor 2.0 autorstwa Aleksandra Sowa, który w swoim dorobku ma już 18 e-książek. Ten przewodnik, szybko rozwieje największe mity na temat książek, a następnie poprowadzi Cię krok po kroku i odpowie na pytania:

* skąd mam wiedzieć, czy mój temat się sprzeda?
* co zrobić, gdy się napracuję, a pies z kulawą nogą nie zechce kupić mojej książki?
* gdzie szukać wydawcy?
* jak zacząć pisać bestseller?
* jak wypełnić zgłoszenie autorskie tak, aby zagwarantowało ono wydanie mojej książki?
* jak zaplanować sobie pracę nad książką, gdyż obecnie pracuję na etacie?

Aleksander poprowadzi Cię przez pięć technik pisania zarabiajacych ebooków.
Kiedyś skomentował swoją publikację, że "jest to ebook o tworzeniu książki". Nie tylko stwierdził o nim prawdę, ale ujawnił również kilka konkretnych strategii, których użuwa do zarabiania z nich, jak największych pieniędzy.

http://mariuszwywijas.blogspot.com

Twój biznes w internecie

Czym jest e-biznes? Można odnieść wrażenie że większa część Polaków nie do końca rozumie znaczenie słowa E-biznes. I co się z nim wiąże. Zauważyłem że bardzo licznej grupie osób- e-biznes, zamiast z działalnością gospodarczą przy pomocy internetu, kojarzy się tylko i wyłącznie z możliwością szybkich i dużych zarobków.

Od pewnego czasu na forach, blogach odwiedzanych witrynach, obserwuję dziwne zjawisko jest nim mianowicie negowanie możliwości zarabiania w internecie.

Ludzie zawiedzeni, (czasem oszukani), obietnicami o szybkich i dużych zarobkach, które oferowano im na różnych kursach czy szkoleniach pt: jak szybko zacząć zarabiać w internecie, szybka kasa z sieci itp.

Głoszą gdzie się da że e-biznes to jedno wielkie oszustwo. Czy mają rację?

Sam kilka razy zauważyłem u oferujących takie kursy zadziwiająco niskie ceny, czasami wręcz śmieszne (5zł), jednak były też kursy i po kilka tysięcy złotych. Skąd człowiek, który nie ma żadnego rozeznania w tematyce e-biznesu, ma wiedzieć co jest cenną wiedzą a co zwykłym chłamem, cwaniactwem i naciąganiem.

Nie dziwię się specjalnie, że ktoś kto został celowo (czy tylko niedouczony "ekspert" zawiódł) wprowadzony w błąd, obudził się z nic lub mało wartymi (merytorycznie) publikacjami, bez pieniędzy i bez wiedzy, którą chciał poznać, czuje się wykiwany.

W końcu to nie jego wina że nie wiedział czego tak naprawdę szukać. Ten rynek dopiero powstaje, jest w wielu miejscach jeszcze nie tknięty, nie zagospodarowany, nie posiada jasnych i klarownych przepisów.

Z drugiej strony wiem że mnóstwo osób próbuje zaistnieć w e-biznesie za darmochę: kursy za darmo,szkolenia za darmo, hosting tak samo, pirackie oprogramowanie itp. I to ma być biznes w/g wielu zwolenników szybkiego wzbogacania się.

Jednak e-biznes to nie tylko kursy-jak szybko zarobić pierwszy milion, czy jak zrobić bloga, stronę itp. wypociny, nie tylko sprzedaż e-boków i audio-boków w systemach partnerskich, to też nie tylko coraz liczniejsze MLM-y.

Czy portale społecznościowe to nie jest e-biznes? A już liczone w tysiącach e-sklepy, to też nie e-biznes?. Biura konsultingowe, doradcze, matrymonialne, wróżki i co tam jeszcze można w sieci znaleźć- to nie są e-biznesy?

Też zarabiają - może nie pod publikę "pierwszy milion w dwa miesiące", czy coś w tym stylu. Zarabiają tak jak zarabia się w prawdziwym biznesie, uczą się inwestują zarabiają.

A nie tylko myślą jak za friko zarobić a się nie narobić.

Każdy kto chce założyć firmę w internecie powinien wiedzieć, że w internecie zarabia się tak samo jak w realnym biznesie.

Czyli biznes buduje się latami, inwestuje grube pieniądze na jego rozwój, reklamę utrzymanie na rynku. Że to nie pic na wodę, nie oszustwo - tylko normalny biznes i tak samo jak w realnym świecie są uczciwi i oszuści, są bogaci i ci którym się nie udało.

Że każdy ma szansę, jednak musi wiedzieć że to biznes a nie szkółka niedzielna. Że tu trzeba tyrać na swoim, a nie liczyć że się sprzeda jakieś wypociny tłumowi przygłupów.

A jak już się pracuje w tym biznesie to warto być człowiekiem i uczciwym przedsiębiorcą. Kierować się etyką taką jaką posiadali dawniejsi kupcy i rzemieślnicy. Posiadać godność i szanować cudzą.

Klient to może nie nasz pan ale partner w biznesie na pewno.

Jednakże by rozpocząć działalność w internecie zbudować swój własny e-biznes warto się najpierw dowiedzieć na czym on polega i jak taki biznes uruchomić,

Biznes w internecie to ściema!!!

W internecie, można spotkać się z dwoma sprzecznymi z sobą opiniami na temat zarabiania w internecie. Jedna z nich zachwala i prezentuje z jaką łatwością, można zarobić w e-biznesie bardzo duże pieniądze. Druga wręcz odwrotnie - w całości neguje jakąkolwiek możliwość zarabiania w e-biznesie. Jak jest w rzeczywistości?

Można by długo roztrząsać opinie i racje obu stron, jednak należy wziąć pod uwagę przyczynę tych sprzeczności. A jest ona tylko jedna. Nazywa się ona PROFESJONALIZM.

O tym że można zarobić dużo a nawet bardzo dużo(padają kwoty nawet rzędu milionów złotych), najgłośniej mówią osoby zajmujące się zawodowo e-biznesem. Które osiągają dochody z działalności gospodarczej w internecie.

Drugą stronę prezentują te osoby którym z różnych powodów nie udało się osiągnąć sukcesu, a nawet poprawnie zaistnieć w e-biznesie. Nie założyły z różnych powodów własnej działalności biznesowej w internecie.

O pierwszej grupie - tych którym się udało można napisać właściwie jedno, dwa zdania : To zawodowcy, profesjonaliści, którzy uparcie dążąc do celu osiągnęły sukces w biznesie. To ludzie którzy nauczyli się dużo i ciężko pracować, po to by teraz korzystać z owoców swojej pracy.

Którzy zrozumieli że e-biznes, to taka sama działalność gospodarcza jak w realnym świecie. Tyle że korzystająca z nowoczesnych narzędzi, którymi trzeba było nauczyć się posługiwać. Taka nauka przede wszystkim kosztuje, po za tym trwa kilkanaście miesięcy a nawet lat.

Z drugiej strony pojawiają się osoby, które skusiły się hasłami i reklamami na blogach i stronach www, oferujących różne kursy i szkolenia, oraz nieomalże natychmiastowe wielkie zarobki.

Niestety osoby te nie rozumieją że biznes obojętnie jaki i gdzie prowadzony, podlega tym samym prawom rynkowym.

Że najpierw trzeba się go nauczyć robić a dopiero potem go robić a nie na odwrót. Postawi taki ktoś stronę czy bloga, bo tak mu ktoś inny napisał na kursie wartości paczki papierosów, czy pół litra alkoholu, że tak się zaczyna robić e-biznes i że od razu zacznie zarabiać. A to nie prawda.

Męczy się taki niedouczony pseudobiznesmen pół roku, rok - po czym dochodzi do wniosku że w internecie i e-biznesie nie da się zarobić, że to wielkie oszustwo i głośno na forach, portalach społecznościowych itp.mediach, rozgłasza to swoje odkrycie.

Na e-biznes składa się wiele elementów, przypomina on tabliczkę czekolady, a jej poszczególne kostki, to osobne komponenty tworzące całość. Jak się tego wszystkiego nauczysz, poskładasz w całość i owiniesz w ładne pazłotko - też zbudujesz Twój biznes w internecie.

Osobną kostką tej "czekolady" będzie blog, inną strona www czy cms, jeszcze inne to będą: lista adresowa, autoresponder, strona przechwytująca, budowa sieci komputerowej do e-biznesu(jeden komputer to za mało), jeszcze inne kostki to będą umiejętności marketingowe, pisarskie, graficzne czy związane z pozycjonowaniem stron, pozyskiwaniem klientów, kampaniami reklamowymi. I wiele innych.

To tylko skromny wycinek przytoczonych "kostek" tej wielkiej "czekolady". Aby je wszystkie opanować i umiejętnie wdrożyć do własnego biznesu w internecie, trzeba by kilku lat nauki w specjalnej szkole - gdyby takie szkoły istniały.

Nie dziwię się zatem że ludzie którym się powiodło piszą o sobie że pracowali nad sukcesem kilka lat po 12-16 godzin dziennie przy dwu czy trzech komputerach.

A zatem Panowie i Panie przegrani zabierzcie się ostro do pracy. Uzmysłowcie sobie że to jest biznes a nie klikanie w banery jak to było jeszcze niedawno. Że tu trzeba się najpierw wiele nauczyć. Następnie ciężko pracować.

Że nauka kosztuje, że kursik za 15zl, prezentuje tylko jedną kostkę (zdarza się że nadgryzioną) z tej Czekolady.

A za cel nie stawiajcie sobie na początek nowego BMW, willi z basenem i dożywotniego leniuchowania(to przyjdzie z czasem), tylko harówy nad mozolną budową własnego biznesu: Twojego biznesu w internecie. Czytaj dalej:

Wajs Mariusz
(Coopernik)
www.nasz-ebiznes.coopernik.pl/
http://remontuj.coopernik.pl/

Jak nie dać się oszukać przy zakupie kursu lub szkolenia.

Ostatnio dosyć głośno się zrobiło w temacie cwanictwa, oferujących kursy czy szkolenia na temat e-biznesu. Jak nie dać się wykiwać i nie utopić czasem dużych pieniędzy.

Namnożyło nam się oj namnozyło, od około pół roku, różnych trenerów, szkoleniowców, asów marketingu, internetowych milionerów i podobnej maści ludzi oferujących na swoich blogach, stronach, cms-ach, szkolenia, kursy, webinary za kasę. Prawdziwy urodzaj.

Kto i co się za tym kryje? Jak kupić wartościowe materiały i skąd wiedzieć co jest dobre a co be? Owszem są cwaniacy chcący za wszelką cenę zarobić, są też jednak profesjonaliści, oferujący uczciwie rzetelną wiedzę.

Wiadomo że osoba poważnie myśląca o otwarciu własnego biznesu w internecie, raczej nie będzie uganiać się po stronach internetowych w poszukiwaniu informacji: jak np: zbudować sklep internetowy, jak założyć firmę hostingową-oferującą też domeny, jak uruchomić portal np: aukcyjny lub inny. Czy oferujący budowę czy pozycjonowanie stron www.

Taki ktoś zatrudni sobie odpowiednich fachowców, którzy uruchomią jego biznes profesjonalnie.

Pozostaje jednak liczna grupa osób które nie dysponują wiedzą, gotówką ani nawet pomysłem na biznes, najczęściej są to młodzi ludzie, często wprowadzeni w błąd przez wyćwiczonych w copywritingu(reklamie pisanej), cwaniaków mamiących ich możliwościami szybkiego wzbogacenia się i do tego przy minimalnym lub wręcz żadnym nakładzie pracy z ich strony.

Oferuje się tym ludziom "tajne/poufne, tajemnice, sekrety" i tym podobne bzdury aby tylko nakłonić ich do zakupu jakiegoś poradnika czy szkolenia, który w szczątkowy sposób przekazuje poszukiwaną porcję informacji.

Niestety nie ma w Polsce takich normalnych, szkół e-biznesu z prawdziwego zdarzenia. Jest tylko wolna amerykanka. Szkolący(niby trenerzy), aby uwiarygodnić swoje rzekomo mistrzowskie opanowanie tematu, często pokazują wydruki z kont bankowych.

Ponoć dżentelmeni nie mówią o pieniądzach a już na pewno nie pokazują ile ich mają konkurencji. Zarzuca się tym którzy nie zarobili przysłowiowego miliona że nie mają prawa uczyć skoro nic nie zarobili.

Nauczyciele i wykładowcy wzystkich szkól łączcie się i marsz do śmietnika, bo nic nie zarabiacie na swojej wiedzy!!!

A od dawno jest wiadomo że dobry trener nie musi być mistrzem sportu, czy olimpijskim w dyscyplinie w ktorej szkoli.

Wiedza na temat e-biznesu jest tak rozległa, składa się z tylu pod tematów że gdyby ktoś pokusił się o zebranie jej w jednej książce, to taka książka musiała by liczyć kilka tysięcy stron.

E-biznes przypomina tabliczkę czekolady, czy też skomplikowaną maszynę składającą się z wielu elementów, nie ma więc mowy o szybkim uruchomieniu e-biznesu - jak niektórzy twierdzą "od zaraz zaczniesz zarabiac".

Jest to długi czaso i energochłonny proces. Sama nauka z czego składa się e-biznes, powinna zajmować od trzech miesięcy do pół roku i to minimum. Następny etap to wdrożenie tej wiedzy. Nie ma żadnych super-systemów zarabiania.

Jest tylko machina którą trzeba mozolnie najpierw sobie przyswoić a następnie wdrożyć.

Zanim kupisz cokolwiek: kurs, szkolenie, czy inne materiały(Cd,DvD), filmiki z YouTube, najpierw poznaj w teorii, wszystkie zagadnienia związane z Twoim biznesem w internecie, który chcesz uruchomić.

Zapisz się na darmowe szkolenia - jednak nie więcej jak dwa,trzy naraz. Nie dostaniesz kociokwiku od nadmiaru wiedzy.

Wiedz że czasopisma komputerowe często wydają specjalne poradniki obok swoich normalnych. Kosztują, a jakże ale masz pewność że wiedza jest perfekcyjna.

Jednak te poradniki z racji swoich ograniczeń nie są w stanie przekazać Tobie wszystkiego, podobnie jak większość kursów czy szkoleń w internecie. Po prostu zbyt potężny material do przyswojenia i opanowania. Stąd takie rozbicie na mniejsze tematy.

Jeżeli osoba, na szkolenie której jesteś zapisany posiada jawne dane kontaktowe, imię, nazwisko, adres e-mail( ale nie xx2z@coś.tam, tylko pełne imięnazwisko@cos.tam , to taka osoba może wzbudzać zaufanie. Dobrze GG, Skype, telefon.

Jednak zanim coś kupisz, postaraj się o pisemne potwierdzenie możliwości zwrotu produktu, w przypadku Twojego niezadowolenia z niego, czy też jego wady .Np:niemożliwości ściągnięcia na dysk Twojego komputera materiału czy prezentacji Video.

Cena Tobie oferowana:

Jest to niestety spory problem. Jest ona ustalana najczęściej pod sprzedającego, raczej mało ma współnego z ilością i jakością materiału.

Czasami materiał na którym Tobie szczególnie zależy, możesz otrzymać jako bonus za darmo lub po obniżonej cenie, czasami może być wręcz odwrotnie. Na to nie ma reguły ani recepty.

Staraj się nie kupować ze stronek przechwytujących czy ofertowych, jeżeli nie znasz ich autora. Jeżeli jednak taka strona posiada dane kontaktowe do autora, to upewnij się jak wyżej potem dopiero ewentualnie kup.

Nie daj się nabrać na reklamy typu tajne, nieznane, darmowe, skuteczne, niezawodne, system itp. To tylko chwyty reklamowe by rozbudzić w Tobie chęć zakupu, czasami byle czego.

Cały e-biznes opiera się na tych samych podstawach w każdej dziedzinie czy to sklep czy blog, portal informacyjny czy usługi.

Sam w całości jest systemem(jego wszystkie składniki), ale ani tajnym ani sekretnym, po prostu normalnym instrumentem którym należy nauczyć się posługiwać czytaj dalej...



Wajs Mariusz
(Coopernik)
www.nasz-ebiznes.coopernik.pl/
http://remontuj.coopernik.pl/

Jakie zalety oferuje e-biznes kobietom?

Jesteś osobą, która nie chce mieć szefa. Chcesz sama decydować o tym, jak będzie wyglądało Twoje życie, czyli jak i kiedy będziesz pracować oraz kiedy i jak będziesz spędzać czas wolny. Nie będziesz mieć tego pracując na etat. Perspektywą dla Ciebie jest własny biznes. Może to być biznes tradycyjny, ale może to być także e-biznes.

E-biznes posiada liczne zalety, między innymi można do nich zaliczyć:

Brak doświadczenia – jeśli dotąd nie zajmowałaś się żadną z form e-biznesu, nie stanowi to przeszkody. Nie musisz mieć wykształcenia, nikt nie wymaga od Ciebie dyplomu – wszystkiego możesz się nauczyć, ważne, aby chcieć i pracować nad swoim rozwojem.

Niskie koszty prowadzenia e-biznesu, brak wkładu finansowego – inwestujesz głównie swój czas, czyli nie musisz mieć pieniędzy, aby wystartować. Natomiast na dalszym etapie, jeśli zechcesz, możesz inwestować już zarobione przez siebie w danym biznesie pieniądze.

Praca w domu – to podstawowa zaleta, nie ma kosztów wynajmu czy dojazdu. I dodatkowo masz pod kontrolą to, co dzieje się w domu, doglądasz go na bieżąco. Nie musisz nadrabiać wieczorami zaległości domowych.

Swoboda – pracujesz w dogodnych dla Ciebie godzinach, czy robisz to rano, czy popołudniu, w nocy, czy tylko w weekendy, pracujesz tak jak Ty zaplanujesz.

Możliwość zarabiania na tym, co lubisz, na tym co Cię interesuje. Przykład: lubisz czytać książki, interesuje Cię konkretny gatunek, seria lub autor – możesz polecać je innym osobom w programie partnerskim.

Działając w internecie masz szerokie grono odbiorców. Wciąż możemy docierać do kolejnych osób z naszej grupy docelowej i to całą dobę – internet ma miliony użytkowników, którzy codziennie szukają informacji.

Internet umożliwia Ci szybki i bezpłatny kontakt z klientami i współpracownikami czy z zainteresowanymi Twoją ofertą osobami poprzez pocztę elektroniczną i komunikatory.

Internet oferuje liczne możliwości reklamy –praktycznie codziennie pojawiają się nowe rozwiązania.

Zakładając e-biznes nie musisz rezygnować z dotychczasowej pracy. Początkowo może to być Twoje dodatkowe źródło dochodów, które z czasem możesz przekształcić w Twoje główne zajęcie.

E-biznes można zautomatyzować dzięki odpowiednim narzędziom, które część pracy wykonają za Ciebie - wtedy oszczędzasz czas.

E-biznesem może zająć się każdy, kto potrafi sam zorganizować sobie pracę, jest zdyscyplinowany i zmotywowany do działania. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że w każdej dziedzinie na sukces trzeba zapracować – nic samo nie przyjdzie.

Moim zdaniem e-biznes to bardzo dobra dobra alternatywa dla kobiet, które pragną pogodzić życie rodzinne z zawodowym, które nie chcą stracić najważniejszych chwil z życia osobistego, ale chcą także realizować się zawodowo. E-biznes nie stawia Cię przed wyborem, albo kariera albo rodzina. Tutaj możesz świetnie to pogodzić.



E-biznes dla kobiety

www.ewacelka.blox.pl